20 stycznia 2017 roku rozpoczęliśmy wielkie odliczanie do egzaminu dojrzałości. Należałoby dodać, że nagięliśmy nieco tradycję, bo do matury dzieliło nas dokładnie 102 dni. W ów okres oczekiwania wkroczyliśmy niezwykle hucznie (więc jak na studniówkową zabawę przystało), a parkiet sali balowej dworku “Eureka” w Czechowicach-Dziedzicach należał w stu procentach do nas – grona pedagogicznego i uczniów Technikum nr 4 w Jastrzębiu-Zdroju. Mimo stresu wszystko odbyło się dokładnie tak, jak odbyć się miało, co jest zasługą w ogromnej mierze naszych koleżanek z klasy analitycznej, którym serdecznie dziękujemy. Studniówka była tak udana, że nie zdążyliśmy nawet zauważyć czasu, który minął od symbolicznej lampki szampana do naszego odjazdu do domów. A przecież tyle się w międzyczasie działo – odtańczyliśmy tradycyjnego poloneza, podziwialiśmy przepiękny walc w wykonaniu naszych kolegów i koleżanek, a sami spędziliśmy na parkiecie długi wieczór. Nie od dziś wiadomo jednak, że co piękne, szybko się kończy. Teraz doleczyliśmy ból nóg i odciski, odespaliśmy noc szampańskiej zabawy, po której zostały zdjęcia, filmy i anegdotki. I choć owe sto dni kurczy się niezwykle szybko, choć siedzimy zakopani w podręcznikach, możemy pocieszyć się jednym – tej wyjątkowej zimowej nocy o maturze nie myślał zdecydowanie nikt.
Maturzyści technikum
tekst: Piotr Wożgin
Więcej zdjęć: Fotorelacja ze studniówki w Dzienniku Zachodnim