Kto by pomyślał (oprócz obecnej p.Mirosławy Sadlok), że odległych tysiącleciach na terenie naszego miasta znajdowała się tundra i przebywali tylko odważni myśliwi polujący na mamuty i lisy polarne, Indiana Jones nie jest fabularną fikcją, a we współczesnej Gwatemali nieodzownym narzędziem polskich studentów archeologii są maczety?
Tego i innych zajmujących faktów dowiedzieliśmy się 2 grudnia br. podczas wspaniale przygotowanych i różnorodnych- ponaddwuipółgodzinnych warsztatach muzealnych w Zamku książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej, które z pasją prowadziło bardzo kompetentne i sympatyczne małżeństwo tamtejszych pracowników naukowych. Okazało się przy tym, że archeologia była dziedziną, która należała do kręgów zainteresowań wychowawcy klasy- p.Adama Ptasznego.
Obejrzeliśmy także liczne slajdy, nietypowe mapy i ciekawe filmy oraz autentyczne zabytki archeologiczne, a wśród nich piękne naczynia i ozdoby, jak również- wykonane z dużą precyzją i rozmysłem- prehistoryczne narzędzia do polowań- które szczególnie zainteresowały naszych uczniów.
Chłopcy mieli też okazję – instruowani cierpliwie przez prowadzących zajęcia- wykonać dawną techniką naczynia ze specjalnej gliny. Wszystkim bardzo się to podobało i dało możliwość stworzenia dzieła sztuki. Najlepsze- w ocenie fachowców- wyszły spod rąk: Jakuba L., Mariusza i Michała Sz.
Ewaluacji tych zajęć edukacyjnych dokonaliśmy podczas lekcji otwartej 5 grudnia, gdy każdy uczestnik wycieczki ćwiczył wypowiedzi ustne- na podstawie wylosowanego zagadnienia- do zaopiniowania z uzasadnieniem.
tekst i foto: Lidia Różacka
[nggallery id=147]