Creative Writing Wydarzenia

Mind you! The new Creative source

Projekt kreatywnego pisania Creative Writing przybiera nowych barw.

Jak wiadomo, odkrywać jest rzeczą ludzką, wręcz wpisaną w profil twórczego rozwoju.

Stając zatem w obliczu odnalezienia czarnej perły morza inwencji nie sposób oprzeć się chęci wystawienia jej na światło dzienne.

 

“Curiosity about life in all of its aspects, I think, is still the secret of great creative people”

 – Leo Burnett

 

Grupa uczniów i absolwentów Sobieskiego tworzy swój własny projekt – blog kreatywnego pisania. Sztuki plastyczne, opowiadania, poezja – również w języku angielskim – to tylko namiastka ciekawego zbioru.

Pod adresem  http://aleatha.pl/  znajdziecie całkowity zapis działalności, natomiast na stronie kilka próbek Naszych uczniów i absolwentów 🙂
­­­­­­­­­­­­­———————————————————–

A key.

There’s always a key,
That you don’t really see.
The nearest way you found,
Isn’t supposed to be the easiest.

You see me falling,
And I hear whispers,
That say:
You’ve got wrong way.

Catching last breath,
“Die!” you said,
And I’m now much stronger…
I will also start over.

Everytime you make me sad,
Every bad word you said,
Everything you told me I did wrong,
I’m getting so much strong.

That I will never fall down again.

 

– Nalfein

 

———————————————————

Boat, which never got seashore

You showed me a colors of the sky,
Because I saw it’s all grey,
In my mind is a big fight,
What I supposed to say?
What I did wrong?
Uh…, but everything was going to be good,
We promised ourselves – we will be strong!
But now I see that sad truth…
Tell me, what should I do to change our world?
I’ll be sure, that I got a correct way?
You don’t know, where is that perfect home,
But you know, that death is a result of try.
Falling in love doesn’t make sense,
Unrequited love I’ll throw into dust.
Let’s do that last dance,
And destroy that fuckin’ trust.
Cause…
You showed me a colors of the sky,
But I see it still grey,
Do you really want to break my heart..?

 

-Tysian

 

—————————————————————-

Słodko-kwaśna koloru  écru

Zapukała do mych drzwi,
Słodko-kwaśna, nieco słona,
Spojrzała przez próg, weszła,
Bez zaproszenia – nieproszona.

Była sobie troszkę,
Aż jej się znudziło,
Potem wyszła oknem,
Tylko tyle jej było.

Krzyczałam nie odchodź,
Lecz ona uparta się nie odwróciła,
Zabrała swe serce i rzeczy,
Odchodząc łzy nie uroniła.

Błagam więc, wróć!
Padłam na kolana.
Lecz ona, słodko-kwaśna,
Zniknęła tego dnia z rana.

Minęła jesień, zima,
Wtem rozległ się dzwonek do drzwi.
Przyszła znów, lecz nieco słodsza,
Słodko-kwaśna miłość koloru écru.

– Cerxina

 

—————————————————————–

Któż pieśń smutną Twą słyszy?

Łuczniku, odpowiedz mi na jedno pytanie,
nurtuje mnie ono od dawna nieprzerwanie:

Czemuż to pieśń Twa w świecie szerokim nie słynie,
wszak od dawna jej melodia po traktach płynie;
w mroku zimnej nocy ona milknąć się zdaje,
lecz słyszę ją – pieśń smutną, wśród gawęd i bajek.
Gdziekolwiek się udam i Cię wspomnę, kompanie,
jak echo wraca do mnie twe smutne wołanie:

o tym, jakeś to mój bracie dawnymi dniami
błąkał się bez niej, jakeś zimnymi nocami
widywał ją czasem wśród ogni roztańczonych,
o sercach i spojrzeniach, tęsknie oślepionych…

Jak to jest, powiedz mi proszę, mój przyjacielu;
czemu pieśń Twą słyszy tylko niewielu?

(śmiech Łucznika dosłyszałem wśród ciemnej nocy,
odpowiedzią po chwili mnie brat mój zaskoczył)

Poeto mój młody, wszak Ty mnie tylko słyszysz
bo jeno Ty mi w życiu psim towarzyszysz;
tylko Ty w te długie noce ze mną zostałeś,
tylko Ty mojej pieśni się sam przysłuchałeś.

 

– Matpollo

Dodaj komentarz