Wydarzenia

Warsztaty w Kątach Rybackich

 

WARSZTATY W KĄTACH RYBACKICH

Podróż to przygoda, która rozpala w duszy pragnienie o więcej. Podróż otwiera horyzonty, daje siłę, by spojrzeć na codzienność z innej, nowej i lepszej perspektywy. Podróż, mimo że często jest kosztownym przedsięwzięciem, czyni nas bogatszymi, bo daje doświadczenie, stawia na naszej drodze nowych ludzi i wyposaża w kapitał wspomnień.

Tylko świat przechodzony nogami jest coś wart powiedział Kazimierz Wierzyński i my, uczniowie klas IId i IIan zgadzamy się z nim. W niedzielę 4 czerwca wyjechaliśmy na szkolną wycieczkę do Kątów Rybackich, by we własnych nogach poczuć, jak piękne jest Pomorze. Bałtyk powitał nas ciepłą bryzą, rozgrzanym piaskiem i lodowatymi falami, co nie przeszkodziło nam w plażowaniu i zażywaniu odżywczych jodowych kąpieli. Jednak jako spragnieni wiedzy przyrodnicy większość czasu spędziliśmy na warsztatach prowadzonych przez badaczy z gdańskich uczelni. Podczas wykładów z ochrony przyrody mieliśmy okazję przekonać się, jak okrutne są polowania i dlaczego różne gatunki potrzebują innego rodzaju ochrony, w zależności od ich preferencji pokarmowych. Nauczyliśmy się, jak oznaczać owady na podstawie długości czułków i dowiedzieliśmy się, gdzie znaleźć ich żerowiska. Szukaliśmy bagiennych roślin, których zapach powoduje ból głowy, liczyliśmy wiek drzew w nadbałtyckim lesie. Tropiliśmy ślady życia na plaży i poławialiśmy bursztyny. Śledziliśmy nocą nietoperze, wysilając wszystkie zmysły i próbując dostrzec ich cienie pośród drzew. Doświadczyliśmy na własnej skórze, jakie właściwości ma suchy lód i do czego może przydać się sok z kapusty w laboratorium. Poznaliśmy też na wylot lasy porastające Mierzeję Wiślaną, kiedy wyposażeni jedynie w mapę i wygodne buty zmierzyliśmy się ze sobą w niezwykle wymagającym biegu na orientację. Jako że nie samą nauką człowiek żyje, odwiedziliśmy też Trójmiasto. Na molu w Sopocie, gdzie twarz owiewa bałtycki wiatr, a fale zagłuszają myśli, na gdańskiej starówce, będącej świadkiem tysiąca lat historii człowiek czuje, że Polska naprawdę jest piękna. Podczas wizyty w Trójmieście odwiedziliśmy też gdyński Teatr Muzyczny, gdzie musical „The Ghost”, wyreżyserowany przez Tomasza Dutkiewicza na podstawie filmu „Uwierz w ducha”, wywarł na nas ogromne wrażenie. Fenomenalni Sebastian Wisłocki i Maja Gadzińska, którzy wcielili się w głównych bohaterów opowieści, przekonali nas, że nic nie jest takie, jak się wydaje. Wiadomo, że wszystko co dobre kiedyś się kończy, ale my chcąc przedłużyć naszą przygodę, na zakończenie odwiedziliśmy Toruń i pocieszaliśmy się słodkimi piernikami.  

Podróże nie tylko kształcą, ale też bawią, uczą i czynią życie piękniejszym. Za tę podróż jesteśmy niezwykle wdzięczni Pani Annie Kamyczek-Owsiak, która starannie zaplanowała naszą przygodę oraz Paniom Ewie Maduzi, Elżbiecie Marciniak i Agnieszce Klepek-Drozd, które otoczyły nas swoją opieką.

~~Zosia Stawowy

[nggallery id=187]

Dodaj komentarz