Wydarzenia

Piątek trzynastego w Bielsku

Motto:
“Jeśli wiesz, że coś może pójść źle i podejmiesz stosowne środki zapobiegawcze, to źle pójdzie coś innego”.
Prawo Murphy’ego

Wiary w przesądy zabrania zdrowy rozsądek, religia, szeroko pojęty postęp itp., itd. A jednak jakiś lęk przed pechem zaprogramowanym datą- istnieje.
Gdy się okazało, że jedyny termin spektaklu “Ballady i romanse” w Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej, który pasuje klasom II tc, II tf i III C oraz p.Lidii Gajdzik, p.Lidii Różackiej, p.Wacławowi Gardziejewskiemu, p.Jarosławowi Grycmanowi i p.Zbigniewowi Pałaszowi- to akurat piątek trzynastego grudnia 2013 roku, wyżej podpisana przewidywała różne czarne scenariusze:
1. Autokar nie przyjedzie.
Pojawił się nawet przed czasem.
2. Przewoźnik zapomni o busie.
Bus wszędzie docierał pierwszy.
3. Utkniemy w korku.
Podróż przebiegła bez zakłóceń i z zapasem czasu.
4. Zabraknie pieniędzy na wszystko.
Nawet został niemały zwrot dla każdego
5. Na miejscu okaże się, że pomyliłam daty i wybrane przedstawienie nie odbędzie się.
W teatrze serdecznie przywitała nas pani impresario.
6. Zabraknie miejsc dla wszystkich z naszej licznej grupy.
Były nawet wolne.
7. Spektakl nie spodoba się naszym uczniom.
Post factum chwalili i porównywali z poprzednim.
8. Znów któryś z nauczycieli z obcej szkoły ochrzani mnie za winy niezawinione przez naszą młodzież.
Źle zachowywali się inni i każdy to dostrzegł.
9. W Bielsku będzie śnieżnie, mroźnie i nieprzyjemnie.
Upału nie było (jak to w grudniu), ale świeciło słońce i dodawało nam animuszu.
10. Ktoś się zgubi lub zawieruszy na Starówce lub w Sferze.
Wszyscy byli super zdyscyplinowani i zorientowani.
11. Wyżej podpisana utknie w szklanej windzie.
Wprawdzie wyjeździła się niechcący nawet na piętra, o których istnieniu nie miała pojęcia, ale summma summmarum po kwadransie winda była łaskawa jednak się zatrzymać.
12. Uczniowie nie stawią się na czas na zbiórkę, przez co maturzystka Sonia nie zdąży pojechać na egzamin międzynarodowy, a p.Pałasz spóźni się do pracy w CKP.
Młodzież dotarła nawet wcześniej niż niektórzy opiekunowie 😉
13. NIEPRZEWIDZIANE: Zepsuje się sprawdzany i naładowany szkolny aparat fotograficzny, mimo że wykonane zdjęcia zostały w nimże ujrzane.
Nie byłoby piątku trzynastego bez jakiegoś pecha, więc w.w. sprzęt (uwaga kolokwializm!): padł. 🙁

Jedna jedyna fotografia powstała dzięki uprzejmości i przytomności umysłu Patrycji z II tf, która uwieczniła najliczniej reprezentowaną kl. II tc oraz wszystkich opiekunów (którzy jednak wcale nie parli na szkło, ale zostali zaproszeni siódmym zmysłem wych.- p.Grycmana). Tajemne siły uznały najwidoczniej, iż darują nam to zdjęcie dla potrzeb szkolnej strony internetowej 😉