“Kiedy człowiek spełnia jakiś dobry uczynek, choć wcale nie musiał go spełnić, Pan Bóg spogląda na niego z góry i uśmiecha się, mówiąc: ‘Dla tej jednej chwili warto było stworzyć świat.” (z opowieści chasydzkich)
Oleksander Doronin ewakuował się z objętego wojną Charkowa z babcią – wykładowczynią na tamtejszym uniwersytecie, dziadkiem – docentem nauk technicznych oraz z ciocią Tatianą – psycholożką. Musieli uciekać, bo w ich dom trafił pocisk artyleryjski. Tato Saszy jednak został w Ukrainie i walczy na froncie z rosyjskim najeźdźcą.
Polacy, jak i inne nacje, natychmiast nieśli i niosą pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy. Włączyły się w nią także rodziny naszych nauczycieli: państwo Kluczniokowie, Kwietniowie i Wereszczakowie. Nie tylko przyjęli gości, ale też jeździli na granicę po ludzi. Z taką samą inicjatywą wyszli nasi tegoroczni maturzyści z klasy 4am – Michał Raszka, Ilona Gojowy, Kacper Dalach i Maciej Forysiuk – którzy byli wolontariuszami w Przemyślu oraz dostarczali dary i ludzi w bezpieczne miejsca.
Rodzina Doroninów znalazła schronienie i opiekę u pani Jolanty Olszowy-Oleś, dyrektorki NEURO-MED-u: Centrum Terapii Nerwic, Depresji i Uzależnień w Jastrzębiu-Zdroju, która nieustannie pomaga – pozasystemowo, skutecznie i ofiarnie – także innym potrzebującym. Zapewne ta mądra i dobra Pani psycholożka zasugerowała swym ukraińskim gościom, aby nastoletni Oleksander kontynuował naukę w naszym Technikum nr 4, najlepszym w województwie śląskim. Sasza został zapisany do klasy 1pr w zawodzie technik-programista. Była to dobra decyzja, bo cała rodzina została serdecznie przyjęta przez panią dyrektor Jolantę Kłopeć, osobę znaną ze szczególnie ciepłego stosunku do osób skrzywdzonych przez los. Polska dobrodziejka, wspomniana wcześniej pani Jolanta Olszowy-Oleś, powiedziała, cytuję: “W tych strasznych czasach wasza szkoła jest czymś najlepszym, co Saszę spotkało.”
Do szkoły jednak trzeba dojechać. Każdy nastolatek świata marzy o porządnym rowerze. Dowiedzieliśmy się skądinąd, że Sasza jest też w tej grupie, więc szybko i spontanicznie chętni nauczyciele (w tym emerytowana wicedyrektorka) wpłacili odpowiednie kwoty wychowawcy – panu Marianowi Janeckiemu. On – przy pomocy naszej germanistki, pani Edyty Krakowczyk, zorganizował potem niespodziankowy wyjazd rodziny Doroninów do sklepu rowerowego START BIKE w Rybniku, którego właściciel – pan Arkadiusz Szteborowski, nie tylko dołożył się do kosztów dobrego roweru, ale i podarował Saszy nowy kask. Kolejnym szlachetnym ogniwem w rowerowym łańcuchu ludzi dobrej woli stał się pan Leszek Krakowczyk, mąż w.w. nauczycielki, który fachowo doradzał przy wyborze roweru i akcesoriów. Następnie państwo Krakowczykowie zawieźli bicykl do polskiego domu Saszy w Jastrzębiu, choć mieszkają w Wodzisławiu. A było to ich wolne prywatne popołudnie.
Aby bezpiecznie poruszać się każdym środkiem lokomocji, potrzebne jest szkolenie i odpowiednie dokumenty. Tu pomógł pan Mariusz Krzempek, właściciel firmy OSK KRZEMPEK. Natomiast zdobytą kartę rowerową wręczyła Saszy pani dyrektor Kłopeć.
Obecnie Sasza kontynuje naukę zawodu w klasie 1pr, ale także solidnie uczęszczą na lekcje języka polskiego jako obcego, które prowadzi – także dla Ariny Pysanko, Kariny Ivaniuk, Kateryny Skutaru i Mykoly Chernorai – nasza polonistka – pani Elżbieta Marciniak. Wszystkie rodziny ukraińskie spotkają się w najbliższy wtorek, 31 maja 2022 roku, o godzinie 11.30 w auli naszej szkoły, gdzie odbędzie się ważne wydarzenie – “Gala Sobieskiego”.
Podczas uroczystości podsumujemy sukcesy naszych uczniów i nauczycieli na arenach międzynarodowych oraz ogólnopolskich. Oficjalnie włączymy też uczniów z Ukrainy do społeczności naszej szkoły.
Niech zapanuje pokój w Ukrainie i w każdym miejscu świata. Prowadzi do tego edukacja, szerzenie wiedzy, postaw przyjaźni, empatii, burzenie uprzedzeń oraz propagowanie postaw antydyskryminacyjnych, humanitarnych i demokratycznych. Tego uczymy w naszej szkole i realizujemy własnym przykładem całej społeczności.
tekst: Jolanta Kłopeć i Lidia Różacka
zdjęcia: rodzina Doroninów, Marian Janecki, Jolanta Kłopeć;