Wojna na Ukrainie – co robić aby nie zwariować?

Nie chodzi o to, aby całkowicie wyłączyć media ale aby nie żyć nimi 24 godziny na dobę. Zdystansuj się, nie musisz być na bieżąco z każdą sekundą konfliktu, otwórz się na informację „pozawojenne” – książka, film, serial. Prawda jest taka, że media biją się o oglądalność, dlatego celowo nas nakręcają a to sprawia, że karmimy swój lęk. Przy okazji warto wspomnieć, że dyktatorowi właśnie o to chodzi, on chce abyśmy się bali.

Masz prawo być smutny, zły, sfrustrowany. Masz prawo miewać niski nastrój. Nie musisz ukrywać tego, co czujesz a to, co czujesz możesz wyrażać na zewnątrz siebie. Jesteśmy społeczeństwem, które nie umie jeszcze mówić o swoich emocjach. Ale to nazywanie ich i mówienie o nich jest w dużej mierze kluczem do Twojego zdrowia. Chowanie swoich emocji sprawia, że następuje implozja, czyli wewnętrzny wybuch prowadzący do objawów somatycznych, zawału serca czy łamaniu w kościach.

Twoje dziecko też to przeżywa. Czerpie ono wiedzę przeważnie od swoich rówieśników w przedszkolu, kolegów w szkole a czasami od spanikowanych dorosłych. Wiedza ta niestety jest często wyolbrzymiona. Dla dziecka to, co powiedział kolega jest prawdą. Dlatego rozmawiaj z dziećmi o tej sytuacji, tłumacz mu, co to jest NATO, co to jest Unia Europejska. Tłumacz mu na jego sposób, tak aby zrozumiał i się uspokoił.

To, że się uśmiechasz, masz dobry humor, pójdziesz do kina czy na basen nie oznacza, że lekceważysz sytuację. Jest bardzo ważne abyśmy włączyli się w pomoc dla potrzebujących ale również ważne jest to aby dbać o własne zdrowie psychiczne. Dlatego nie rezygnuj ze swojej aktywności, zainteresowań czy też z ciepłej kąpieli.

Naukowcy nie mają żadnej wątpliwości, że nic tak nie wpływa na stres jak przytulenie do partnera/partnerki, wzajemny dotyk no i wspólny czas. Poza tym zadbaj o wspólny czas ze wszystkimi w swoim domu. Oprócz obniżonych nastrojów, macie prawo do okazywania również pozytywnych emocji, wspólnego wyjazdu, wyjścia na spacer.